Remanenty wszędzie więc i ja muszę podsumować ubiegły rok.
Tydzień temu była okazja by zastanowić się jakie muzyczne klimaty będę kojarzył z rokiem 2018.
Dzisiaj mała refleksja odnośnie samego bloga.
Nie wiem jaki będzie nowy rok 2019 , ale mam nadzieję że równie ekscytujący jak ten ubiegły.
Uświadomiłem sobie że to już 10 miesiąc istnienia mojego bloga.
To był dla mnie bardzo interesujący czas.
Po pierwsze dlatego że zacząłem pisać o pasji jaką jest słuchanie muzyki, robienie zdjęć, czy jeżdżenie motocyklem.
Choć o tym ostatnim najmniej.
Po drugie, ubiegły rok był ciekawą podróżą muzyczną poprzez kilka wzmacniaczy, głośników, imprez i koncertów.
Był również muzyczną podróżą przez ciekawe płyty i inspirujące spotkania z ciekawymi ludźmi.
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem dla mnie był zakup wzmacniacza lampowego Silver Luna z którym, wiąże się cała historia o której możecie przeczytać w artykule:
Moja pierwsza przygoda z Silver Luną
To wydarzenie zainspirowało mnie do pisania bloga.
Z tego też wzięła się jego nazwa, inspirowana Fezzowym wzmacniaczem i świetnie odgrywaną przez niego muzyką.
Blog jest otwarty dla wszystkich producentów sprzętu audio, choć nie kryję że szczególną sympatią darzę te robione w Polsce.
Czasami znajdziecie w nim tematy dalekie od muzyki, ale taki ma być.
Czasami warto się od fascynacji muzycznych oderwać.
Czasami też warto nabrać dystansu.
Interesującym doświadczeniem które, zmieniło mój pogląd na temat tego czy kable grają a właściwie czy są słyszalne różnice pomiędzy nimi, był test odsłuchowy kilku interkonektów i to wcale nie z najwyższej półki.
Ten test spowodował moje przejście na “ciemną stronę mocy, kablarzy” czyli uwierzyłem w kablowe VooDoo.
Ale to doświadczenie uświadomiło mi również że, do “audiozabawy” zawsze trzeba podchodzić z pokorą i otwartą głową.
Czy kable grają inaczej?
Napisałem jak fajnie brzmią głośniki Opal 23 oraz te obecnie przeze mnie użytkowane Diamondy Monitory firmy Pylon.
Diamopnd Monitor – głośniki które naprawdę brzmią.
Trzy wzmacniacze lampowe spowodowały że doszczętnie zakochałem się w ich “niedoskonałościach” a może i doskonałościach, barwy, dźwięku i dynamiki.
Pierwszy uświadomił mi czym jest pasja i sposób w jaki odgrywał muzykę mogłem odnieść tylko do jazdy na Harleyu.
Czy “Harley” i lampowa Titania mają duszę?
Drugi uświadomił jak pozorna niedoskonałość dźwiękowa oraz anachroniczność rozwiązania lampowego o jakie się ów wzmacniacz opiera, może być jego niezwykłą zaletą.
Może być doznaniem równie przyjemnym jak konsumpcja dobrego Sycylijskiego wina którego jestem namiętnym smakoszem.
Mira Ceti – ciepłe klimaty.
Trzeci znowu potwierdził mi że nie bez kozery Kraków to miasto artystów, i tylko w tym mieście mógł powstać kulturalny wzmacniacz lampowy.
Selene Wiktora Krzaka to świetnie grający wzmacniacz lampowy który gościł u mnie w upalne lipcowe dni.
Kulturalny wzmacniacz z Krakowa
Miałem okazję pobawić się trochę w zamianę lamp we wzmacniaczach lampowych i przekonałem się jak to wpływa na ich brzmienie.
Zamienniki lamp do Silver Luny
Jeden z najciekawszych ludzi jakich miałem okazję poznać to niewątpliwie John F Allen.
Świetny i niezwykle doświadczony inżynier akustyk który, stworzył iście audiofilski system dla nagłośnienia kina.
System HPS 4000 oparty o rozwiązania stosowane przez legendarnego Paula Klipscha i jego tubowe kolumny głośnikowe.
Audiofilski dźwięk w kinie.
W miedzy czasie zaliczyłem ciekawe wydarzenie kulturalne w Białymstoku czyli Halfway Festiwal.
To w przeciwieństwie do “Openera” z Gdyni naprawdę artystyczna i mocno awangardowa, impreza muzyczna na której, można posłuchać niemainstreamowych artystów.
Artystów którzy tworzą swoje projekty muzyczne nierzadko tylko z potrzeby serca i tego co im w duszy gra.
I co ciekawe jest w tym duża dawka świeżości i zupełnie nieoczekiwanych klimatów nie tylko muzycznych.
Halfway – muzyczna kultura z Podlasia
Czy na AudiVideoShow można znaleźć prawdę o dźwięku?
Cóż.
Największa impreza tego typu w Polsce i chyba całej Europie wschodniej na której, można w pierwszej kolejności zobaczyć a dopiero potem posłuchać niesamowitą ilość systemów audio.
Impreza uzmysławia jedno.
Często te najmocniej i najgłośniej promowane “hity” imprezy, brzmią przeciętnie a czarne konie to zazwyczaj nieoczywiste produkty i marki o których niewielu słyszało.
Natomiast sam “lepszy dźwięk” to zawsze pogoń za króliczkiem i zazwyczaj widać tylko jego ogon.
AudioVideoShow 2018
Końcówka roku to przede wszystkim ciekawy projekt Bartosza Brzeskiego i jego Audioszkoła której, szczerze kibicuję.
Bo jeśli zupełny laik będzie chciał cokolwiek zrozumieć i świadomie wybierać spośród tego wszystkiego co na AudioVideoShow pokazują, to ten edukacyjny projekt jest właśnie dla niego.
A co w nowym roku ?
Już się kilka ciekawych tematów klaruje.
Jakiś interesujący nowy Polski wzmacniacz lampowy, i drugi może już nie nowy ale równie interesujący.
Zaskakujące kolumny głośnikowe z USA ale będą i nasze, rodzime konstrukcje.
Do tego będzie kilka ciekawych imprez muzycznych, trochę o kinowych “technikaliach” w dziale “Kino od kuchni”.
Spotkanie z kilkoma ciekawymi ludźmi jak choćby Pan Mieczysław Stoch i jego fantastyczny sklep z winylami w Warszawie.
Chyba napiszę o tym jak w końcu dorosłem do czarnych krążków.
Chociaż raczej to swego rodzaju powrót do korzeni, bo jako młody chłopak własnie od winyli zaczynałem swoją muzyczną przygodę.
Na pewno będzie jeszcze wiele innych tematów wartych opisania a czy fajnych, sami ocenicie.
A więc oby i dla was ten rok był inspirujący.
By obfitował w zupełnie nowe odkrycia muzyczne, ale przede wszystkim byśmy wszyscy mogli cieszyć się naszą pasją i byśmy byli dla siebie bezwarunkowo życzliwi.
Robert Bajkowski.