Wakacje więc dzisiaj będzie wakacyjnie.
Nie muzycznie ani sprzętowo, tylko bardziej w klimatach automobilizmu.
Do 25 września w PKiN w Warszawie można zobaczyć ciekawą wystawę samochodów.
Prototypy, Klasyki, Legendy.
Wystawa pokazująca między innymi nigdy nie zrealizowane projekty Polskich samochodów.
Niektóre z nich byly naprawdę ciekawe jak na swoje czasy.
Mogły niewatpliwie odnieść duży sukces gdyby tylko rozpoczęto ich produkcję.
Niestety tak jak z Polską elektroniką końca lat 80-tych, podobnie było również z przemysłem samochodowym.
Produkcje wygaszono i skończyliśmy jako tanie montownie dla innych.
Nie potrafiliśmy jak Czesi ze Skodą czy Rumuni z Dacią, w jakimś stopniu zachować rodzimego przemysłu samochodowego.
Ale przejdźmy do wystawy.
Jeden z ciekawszych pojazdów to replika pierwszego Polskiego samochodu CWS skonstruowanego przez inżyniera Tadeusza Tańskiego w 1924 roku.
Samochód był produkowany seryjnie do końca lat 20-tych.
Nieżyjący już wieki popularyzator automobilizmu i lotnictwa, Witold Rychter napisał o tym samochodzie: “samochód dało się rozkręcić i skręcić za pomocą jednego klucza dołączonego do samochodu’.
(Na marginesie polecam jego dwie książki “Dzieje samochodu” i “Skrzydlate wspomnienia” )
Konstrukcja ta jak na 1926 rok była dosyć nowoczesna a osiągi samochodu przewyższały te jakimi dysponowała ponad 20 lat później słynna Warszawa czyli Rosyjski Gaz M20.
Sowieci skopiowali w nim silnik z Dodge, a sama Warszawa czyli “Pobieda” to rozwiniecie samochodu Gaz M1 który był kopią forda B z 1934 roku, tylko z nową karoserią wzorowaną na Amerykańskich limuzynach tamtego okresu.
Na wystawie znajdziemy ładnie zachowany egzemplarz samochodu Fiat 508 z lat 30-tych, który był produkowany na licencji w Państwowych zakładach Inżynierii w Warszawie.
W filmie “Vabank”, Kwinto grany przez Jana Machulskiego, jeździł własnie tym autem.
Najciekawszym chyba eksponatem wystawy jest replika samochodu Syrena Sport.
Samochód okrzyknięty na zachodzie jako “najładniejszy samochód zza żelaznej kurtyny”.
Piękna stylistyka nawiązująca do Włoskich i Brytyjskich samochodów sportowych,
Syrena Sport została zaprojektowana przez Cezarego Nawrota.
Przez kilka lat prowadzono testy auta i prace projektowe nad nowym silnikiem.
Jednak na polecenie ówczesnych władz partyjnych, podjęto decyzję o niekontynuowaniu tego projektu.
Prototyp został zniszczony w 1975 roku.
Kolejnym interesującym samochodem był Ogar.
Samochód projektowany był w latach 70-tych jako sportowe coupe i z myślą o eksporcie do USA zamontowano w nim zderzaki zgodne z Amerykańską specyfikacją.
Projektantem auta był ten sam Cezary Nawrot który miał już na koncie, Syrenę sport.
Wynik był do przewidzenia zamiast Ogara wybrano – Poloneza którego projekt powstał w biurach konstrukcyjnych Fiata w Turynie.
Wars projektowany na początku lat 80-tych, trafił w zły czas .
Kryzys oraz brak środków na rozpoczęcie produkcji i gospodarka zarządzana przez Jaruzelskiego,nie dała szansy i temu projektowi.
Beskid z FSM w Tychach to niewątpliwie jedna z najbardziej obiecujących konstrukcji powstałych w Polsce.
Piękna sylwetka i nowoczesne nadwozie które w momencie powstania czyli 1981 roku, było wręcz rewolucyjne.
Czyż Twingo z 1983 nie przypomina tego samochodu?
Na wystawie można zobaczyć jeszcze samochody a właściwie samochodziki z lat 60-tych czyli Mikrus Meduza ze zmodyfikowanymi silnikami od motocykla.
Towarzysz Wiesław Gomułka który w latach 60 -tych w imieniu Sowieckiej Rosji rządził Polską, twierdził że lud pracujący miast i wsi nie potrzebuje burżuazyjnych nawyków i tępił wszelkie przejawy indywidualizmu.
Uważał że zwykłym ludziom wystarczy komunikacja zbiorowa lub “pseudoauta” jak na zdjęciach poniżej.
Zobaczycie też Syrenę 100 czyli pierwszą wersję popularnej Syreny jeszcze z drewnianym dachem obitym dermą i obłymi lekko ściętymi błotnikami.
Oddzielny temat to motocykle od przedwojennego Sokoła przez WSM-ki , SHL-ki, Junaka po skuter Osa i motorowery Komar.
W okresie PRL -u do lat 70-tych właściwie jedyną dostępną formą motoryzacji dla mas, było kupienie motocykla.
Z tego wzięła się taka popularność “Wuesek” , “Wuefemek”, i wszelkiej maści innych motocykli szczególnie na wsiach.
Dopiero epoka Gierka spowodowała przesiadkę do samochodów choć były to głownie “Małe Fiaty” i Syrenki.
Niestety na wystawie zabrakło takich samochodów jak Warszawa 210, Syrena 110 czy Fiat 1100 Coupe.
Warto zajrzeć do Pałacu Kultury i popatrzeć na te samochody.
Dla młodszych osób które nie pamiętają lub nie znają realiów komunistycznej motoryzacji ery PRL-u, ciekawe mogą być kuriozalne wyjątki z prasy tamtego okresu o motoryzacji.
Są opisane na dużych tablicach na przykład tak:
Ale fajne samochody – chyba się wybiorę na tę wystawę z synem:). Świetny post! Pozdrawiam 🙂
Polecam, fajna wystawa , Weź Johna, opisy są też po angielsku. Obok jest wystawa rzeźb z metalu tez fajna.