Czy sztuczna inteligencja zastąpi muzyków?

Przyszłość rynku muzycznego.

To nieco przewrotne pytanie w tytule nie jest w brew pozorom pozbawione sensu ponieważ ostatnie kilka lat to żywiołowy rozwój zaawansowanych algorytmów, które bazują na uczeniu maszynowym, zwanych sztuczną inteligencją. Sztuczna inteligencja jest przyszłością jeśli chodzi o rozwój informatyki i zapewne w niedługim czasie dosyć mocno zdominuje wiele aspektów naszego codziennego życia.   Ale jaki będzie miała wpływ na rynek muzyczny czy szerzej aspekt kulturowy dzisiaj  do końca nie jesteśmy w stanie przewidzieć.

Spójrzmy zatem na to jak ewoluował do tej pory rynek muzyczny i w jakim kierunku zmierza patrząc na współczesne trendy.
W ciągu ostatnich 30 lat branża muzyczna zmieniła się w sposób nieprawdopodobny.
Jeszcze w 2008 roku praktycznie cały rynek muzyczny opierał się na nośnikach fizycznych.
Najważniejsza dla rynku muzycznego zmiana nastąpiła w latach 90. XX wieku , kiedy to nastąpiło przejście od systemów dźwięku analogowego (winyl, kaseta magnetofonowa) do cyfrowego (CD, DVD, Blue-Ray, Plik MP3). Ta zmiana wpłynęła odczuwalne na cały rynek i zaczęła generować ogromne straty wielu wytwórni.
Kradzież utworów i piractwo w przypadku pliku cyfrowego stało się niezwykle łatwe i w szczytowym momencie generowało straty dla wytwórni płytowych przekraczające 30%.
Jeszcze w połowie lat 90 rynek kompletnie nie był gotowy na tak daleko idące zmiany ale nie miał wyjścia i musiał się dostosować. Pionierem w cywilizowaniu streamingu i sprzedaży plików cyfrowych był Apple ze swoją platformą I-tunes.
Dzisiaj prawie 70% przychodu z całości rynku muzycznego przypada na streaming (liczony za wszystkie media) i pomimo wzrostu popularności winyli, fizyczne nośniki (Płyta gramofonowa i CD) to tylko nieco ponad 10% sprzedaży.    W Polsce wygląda to podobnie z nieco większym udziałem radia  w całym spektrum nośników treści ale rozkład  w poszczególnych segmentach rynku nie odbiega od trendów światowych z 10 % udziałem mediów fizycznych.

streaming wideo: Polska 89%,  globalnie 82%
streaming audio: Polska  61%,  globalnie 74%
naziemne radio:  Polska 81%,   globalnie  71%
media społecznościowe:  Polska 55% , globalnie 48%

Obecnie najpopularniejszym sposobem dotarcia do muzyki jest właśnie streaming i jeśli popatrzeć wkoło to większość młodych słuchaczy, muzyki słucha ze smartfonów lub za pomocą głośników BT.
Co interesujące badania pokazują, że o ile kiedyś muzyka popularna była częścią przemian społecznych (rewolucja lat 60, Punk Rock) i postrzegana była bardziej w wymiarze emocjonalnym to dzisiaj dla najmłodszych odbiorców jest w przeważającej części traktowana czysto użytkowo, asystując w codziennej aktywności stając się dla niej dźwiękowym tłem. Być może pokolenie ludzi w większości czytających ten tekst jest ostatnim, które słucha muzyki świadomie, szukając w niej abstrakcyjnych, głębszych wartości, nie traktując jej jako li tylko wypełniacza ciszy i muzyki tła. Ale w najbliższej przyszłości trendy społeczne, zmiany przyzwyczajeń pokoleniowych oraz rozwój technologii będzie miał niewątpliwie największy wpływ na ewolucję stylistyczną muzyki i sposób w jaki będzie słuchana.
Wracając do tytułowego pytania to właśnie rozwój technologii informatycznych oraz sztucznej inteligencji zdeterminuje najmocniej wszystkie aspekty związane z przyszłością rynku muzycznego i tego czy technologia wspomoże procesy twórcze czy też je zastąpi.
Już dzisiaj w zasadzie wszystkie utwory znajdujące się w „metawersum” platform streamingowych ale i ogólnie w przestrzeni cyfrowej są etykietowane (tagowane) na wszelkie możliwe sposoby. W dobie platform streamingowych jest to jeden z ważniejszych aspektów w kontekście usług na nich oferowanych. etykietowanie ma kilka poziomów metadanych zapisywanych w utworach (poziom danych źródłowych o autorach muzyki, poziom danych o realizacji oraz poziom danych dotyczących cech utworu pozwalających określić jego charakter). Przyszłość należy więc do inteligentnych systemów, które za pomocą właśnie takich etykiet i odpowiednich algorytmów wyszukiwania, ułatwią z jednej strony znalezienie odpowiedniego utworu z drugiej dopasują go do aktualnego nastroju słuchacza. Cały czas rozwijają się technologie, ( Alexa  itp)  które za pomocą zapytań głosowych pozwolą słuchaczom bez wysiłku słuchać muzyki bez konieczności interakcji z interfejsami tekstowymi i przełączania albumów lub list odtwarzania.  To nieprawdopodobne jak duże środki finansowe na opracowanie takich mechanizmów przeznaczają główni gracze rynkowi jak Spotify, Apple, Google czy Amazon.
Kolejnym interesującym aspektem digitalizacji platform i domen z muzyką jest niesamowity dostęp do potencjalnego odbiorcy zupełnie nieznanych twórców oraz możliwość zespołowej pracy nad muzyką ludzi oddalonych o tysiące kilometrów i interakcji ze słuchaczami za pośrednictwem rozwiązań chmurowych. Sztuczna inteligencja poprzez ogromne możliwości agregacji danych oraz ich analizy będzie w stanie wyłuskać spośród milionów utworów i artystów, najzdolniejszych, najlepiej rokujących tych, którzy mogą stać się potencjalnymi gwiazdami. Już teraz wielu naprawdę zdolnych twórców  nie jest w stanie przebić się przez ogromną masę produkcji muzycznych jaka funkcjonuje w sieci.  W tym kontekście  warto zauważyć coraz gwałtowniejszy rozwój muzyki generatywnej a więc  tworzonej przez sztuczną inteligencję  i algorytmy. Ona już dzisiaj jest w stanie  wspomagać pracę artystów ale może też ich z powodzeniem zastąpić . Może  uprościć cały proces twórczy (brak artystów  z którymi trzeba negocjować warunki współpracy) proces produkcji i dystrybucji muzyki . Muzyka generatywna z czasem będzie coraz lepsza, ponieważ coraz więcej przedsiębiorców i inwestorów wkracza w tą przestrzeń biznesową, wyczuwając możliwości SI i ogromny potencjał takich rozwiązań.
Obecnie wielość mediów oraz ich  zasięg wpływa na cały obszar tzw. „Ekonomii Uwagi”. Ludzie w wolnej chwili lub w czasie na przykład dojazdu do pracy  oglądają filmy, grają w gry, słuchają podkastów lub udzielają się na platformach społecznościowych co jest już dużą konkurencją dla tradycyjnej formy słuchania muzyki, która by stać się atrakcyjną musi przenikać się z tymi mediami.
To wszystko w sposób nieodwracalny zmienia kulturowy kontekst słuchania. Dzisiaj to nie album muzyczny rządzi bo okazuje się, że z analiz dokonywanych przez operatorów platform streamingowych, wygrywa piosenka. Ludzie nie słuchają całych albumów tylko poszczególne utwory a  twórcy przestają koncentrować się na albumie jako całości tylko na poszczególnych utworach i ich promocji . Kolejnym aspektem jest to, że dla najmłodszego pokolenia słuchaczy jakość systemu na jakim słuchają muzyki nie jest pierwszoplanowa.   Oczywiście współczesne słuchawki czy głośniki BT oferują całkiem przyzwoitą jakość jednak nie jest to to samo co staromodny system Stereo Hi-Fi.       Najmocniej rosnącym rynkiem urządzeń do słuchania muzyki są wszelkiego rodzaju głośniki BT i słuchawki bezprzewodowe.


Rynek głośników BT w zeszłym roku był wart ponad 12 miliardów dolarów a przewidywania do roku 2027 szacują go na prawie 38 miliardów dolarów. To pokazuje trend w sposobie odbioru muzyki. Stereo, które było synonimem najwyższej jakości  dźwięku dla rynku muzycznego jeszcze 30 lat temu dzisiaj nie jest kluczową cechą.  Co do muzyki i gatunków szacuje się, że globalnie ta pochodząca z zachodniego kręgu kulturowego przestanie dominować.
Cherie Hu, dziennikarz i badacz trendów w nowych technologiach związanych z muzyką powiedział w jednym z wywiadów „Następny miliard konsumentów transmisji strumieniowej prawdopodobnie nie będzie pochodzić z rynków zachodnich ani przede wszystkim z rozwiniętych aglomeracji miejskich, ale raczej z obszarów wiejskich w Azji, Afryce i Ameryce Łacińskiej, bardziej zainteresowanych lokalnym czy regionalnym repertuarem i talentami. Zarówno usługi strumieniowego przesyłania muzyki, jak i wytwórnie płytowe będą musiały zmienić swoją ofertę muzyczną, strukturę cenową aby sprostać tym potrzebom”
To o czym wspominałem wcześniej czyli upowszechnienie smartfonów oraz ich relatywnie niska cena spowodowało, że nawet w krajach postrzeganych jako trzeci świat posiada go już co drugi mieszkaniec. Smartfon stał się po prostu najpopularniejszym nośnikiem rozrywki, dostarczając poprzez streaming, filmy, gry czy muzykę.

Podsumowanie

W ciągu ostatnich 20 lat internet zmienił oblicze branży muzycznej. Rozwój technologii spowoduje, że z jednej strony zwykli ludzie jak i niszowi artyści  za pośrednictwem sztucznej inteligencji ( Amper , Popgun ,…) i syntezy głosu, zmienią sposób dystrybucji muzyki. Sztuczna inteligencja pomoże tysiącom muzyków na całym świecie łatwiej i taniej  tworzyć wysokiej jakości, profesjonalnie brzmiące  produkcje.  Z  drugiej strony  SI zacznie sama tworzyć swoją muzykę co zapewne w początkowym okresie skomplikuje nieco kwestie praw autorskich (bo jak zapłacić w gruncie rzeczy programowi ?) ale w dłuższej perspektywie może stworzyć zupełnie nową jakość w obszarze rynku muzycznego. Streaming który nieodwracalnie stanie się głównym nośnikiem treści nie tylko muzycznych ale ogólnie multimediów podbije nowe rynki, dając milionom ludzi nieograniczony dostęp do muzyki. Trend w gatunkach muzycznych będzie determinowany przez rynki wschodzące, a nie tradycyjne (zachodnie), które rządzą dziś branżą.
Artyści dostaną możliwość  łatwego kontaktu z nową publicznością w wymiarze globalnym, docierając ze swoją twórczością zarówno do miejsc bardzo odległych ale i do tych  tuż za progiem domu.  Jak napisał  Bob Moz z Techstars Music ”  Niezwykle interesujące jest to że każdy dzieciak na świecie w ciągu najbliższych kilku lat będzie miał wszystkie narzędzia potrzebne do zostania światową gwiazdą muzyki pop. (…) Z dowolnego miejsca na świecie: nie będziesz musiał być w Nowym Jorku. Nie musisz być w LA Nie musisz być w Londynie. Możesz być w Ghanie i możesz być światową supergwiazdą. ”   Muzyka będzie wykorzystywana i przekształcana  na wiele niepowtarzalnych sposobów  (co ma miejsce obecnie w postaci produkcji ogromnej ilości remixów znanych utworów)  lecz SI  da po prostu prostsze narzędzia i o wiele bardziej kreatywne możliwości artystom  i zapewne sama zacznie tworzyć kolejne warianty znanych utworów. Stare bariery oddzielające muzykę od wideo czy  funkcjonalności interaktywnych zostaną przełamane, powodując przenikanie się zarówno różnych platform będących nośnikami treści, stylów muzycznych jak i sposobów ich realizacji. Wygląda więc na to, że jest to ten kontekst, w którym przemysł muzyczny będzie się rozwijał w nadchodzących latach. Po doczytaniu do tego miejsca zapewne ortodoksyjni audiofile choć ja wolę określenie melomani, pewnie się nie zgodzą z powyższymi tezami i będą dalej twierdzić, że analogowe nośniki przetrwają. Jednak ja, sam będąc po części jednym z nich sądzę iż wraz z odejściem mojego pokolenia, pokolenia zbieraczy płyt i CD, nośniki fizyczne staną się tylko anachronizmem i niszowym dziwactwem kolekcjonerskim. Rozwój streamingu i technologii informatycznych w przeciągu najbliższych lat i idące za tym zmiany w branży muzycznej mogą dać niesamowity wgląd w do tej pory egzotyczne gatunki muzyczne i trendy kulturowe z jakimi wcześniej nie mieliśmy do czynienia.  Nowe technologie spowodują jeszcze lepsze dopasowanie i łatwość odszukania muzyki zarówno stylistycznie jak i nastrojowo najlepiej nam pasującej, ale stworzą też niebezpieczeństwo, że najbardziej popularne jej gatunki przestaną być tworzone przez człowieka co zdehumanizuje jej najważniejszą wartość, geniusz i wyjątkowość tworzących ją ludzi.


Sztuczna inteligencja, która w najbliższych latach zdominuje całą przestrzeń informatyczną będzie miała ogromny i nie do końca dzisiaj przewidywalny wpływ na nasze życie włącznie z jego kulturowymi aspektami.      Czy więc w  niedalekiej przyszłości będziemy słuchać muzyki tworzonej nie przez człowieka tylko algorytmy i czynić to będziemy nie z tradycyjnych systemów stereo tylko głośników bezprzewodowych, zaawansowanych słuchawek czy inteligentnie nagłośnianych domów?   Czy w pewnym momencie zabraknie muzyków i zastąpią ich wirtualne „gwiazdy” w formie bardziej zaawansowanej niż miało to miejsce w przypadku Londyńskiego koncertu ”ABBA voyage” gdzie członków grupy na scenie zastąpiły cyfrowo stworzone awatary?    Czas pokaże ale jedno jest pewne, że zmiany są nieuniknione, a mnie nie uda się w tak krótkim felietonie zawrzeć wszystkich ciekawych aspektów związanych z przyszłością rynku muzycznego.   Choćby tych natury socjologicznej wynikających ze zmian w  relacjach międzyludzkich i sposobie życia oraz tych w kontekście sztucznej inteligencji,  rodzących poważne wątpliwości  etyczne czy prawne bo to wymagało by znacznie dłuższego tekstu i chyba odłożę to na kiedy indziej.
Mam również nadzieję że tym krótkim felietonem wzbudzę u was choćby krótką refleksję nad poruszanymi powyżej kwestiami.
I choć często ostatnio korzystam z jednej  platform streamingowych, ba nawet sobie to chwalę to teraz wracam do Johna Coltrane z pięknej płyty „Blue Train” tym razem odtwarzanej z winyla.

text i zdjęcia R Bajkowski

2 komentarze do „Czy sztuczna inteligencja zastąpi muzyków?

  1. No coż, w tym kierunku zmierza świat niestety. Szkoda, że jakość nie jest wyznacznikiem dla młodych ludzi.
    Ostatnio idąc galerią zajrzałem do sklepu firmowego Sony. W dziale HiFi firmy, która słynęła swego czasu z bardzo dobrych zestawów stereo budżetowych, wysokich modeli ES, stały dwa średniej jakości gramofony i potężny głośnik BT reklamowany jako coś wspaniałego. Dla mnie trochę szokujące,aczkolwiek zrozumiałe.
    Pozdrawiam

    1. Niestety to trochę jak w teorii Kopernika o pieniądzu. Zły pieniądz wypiera dobry. W audio chyba zaczyna być podobnie.

Skomentuj Robert Bajkowski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *