Dzisiaj nowy produkt od Fezz Audio czyli drewniana platforma antywibracyjna dedykowana pod wzmacniacze lampowe i… gramofony.
Jak widać firma poszerza swoje portfolio również o zdawać by się mogło produkty odległe od wzmacniaczy z produkcji, których jest najbardziej znana.
Fezz Audio The Base bo tak się nazywa ta platforma pierwotnie była pomyślana jako podstawa pod wzmacniacz lampowy.
W przypadku wzmacniaczy lampowych często występującym problemem jest tzw. mikrofonowanie lamp.
Ponieważ lampy elektronowe zbudowane są z elementów metalowych wzajemnie ze sobą powiązanych (grid), każdy rodzaj drgań będzie wprowadzał je w wibracje, które zaczną modulować sygnał elektryczny generowany przez lampę. Jeśli na przykład pukniecie mocno ręką w szafkę czy komodę, na której stoi taki wzmacniacz to poza odgłosem stuknięcia ręki o blat usłyszycie także dźwięk wydobywający się z głośnika.
To jest właśnie efekt mikrofonowania, który zauważalnie może wpływać na jakość generowanego przez wzmacniacz dźwięku nieco go degradując.
Wszędzie tam gdzie mamy do czynienia z drewnianymi podłogami albo podłogami na drewnianych stropach, zwykłymi meblowymi komodami, czy stolikami bez izolacji wibracyjnych, na których stawiamy wzmacniacze lampowe, można w mniejszym lub większym zakresie zaobserwować mikrofonowanie lamp.
Dlatego też by wyeliminować ten niepożądany efekt stosuje się platformy antywibracyjne mające być swoistym izolatorem zapobiegającym przenoszeniu się wibracji na lampy.
Tak, ta platforma te warunki spełnia i rzeczywiście poprawia brzmienie dźwięku dobywającego się ze wzmacniaczy lampowych, szczególnie tych używających relatywnie dużych lamp o wydłużonych gridach.
Do tego platforma jest porządnie wykonana a drewniany blat jest elegancko obrobiony, stanowiąc również estetyczny dodatek do sprzętu jaki będzie na niej stał.
Ja zaobserwowałem efekt rezonowania takiej lampy czyli mikrofonowy na wzmacniaczu z lampą EL34 ponieważ jest to stosunkowo wąska ale wysoka lampa z dosyć długim gridem.
Tak samo gdy obsadzicie wzmacniacz lampami KT 120, które maja bardzo duże wzmocnienie wibracje przenoszone na lampy zaczynają być słyszalne.
Ale działo się tak tylko wtedy gdy postawiłem ją na zwykłej zamkniętej komodzie zrobionej z płyt meblowych.
W moim przypadku gdy na co dzień używam dosyć dobrego stolika audio, w którym zarówno w nogach podstawy jak i podporach blatu stosowane są podkładki i kolce antywibracyjne, efekt mikrofonowania lamp praktycznie nie występuje.
Jednak ja znalazłem jeszcze jedno zastosowanie tej platformy jak sądzę znacznie bardziej efektywne i wpływające na brzmienie.
Mianowicie jako platformy antywibracyjnej pod gramofon.
W tym wypadku rzeczywiście ta platforma zdaje egzamin i w sposób odczuwalny poprawia brzmienie muzyki odgrywanej z czarnego krążka.
Ma to sens bo w przypadku gramofonu poza przenoszonymi poprzez obudowę i podstawę wibracjami, dochodzi jeszcze rezonowanie powierzchni płyty poprzez wibracje przenoszone przez powietrze poruszane driverami kolumn głośnikowych.
Jest to odczuwalne głównie w niskich zakresach i na przykład przy wysokich natężeniach dźwięku gdy poza wibracją podłogi, porusza się jeszcze masa powietrza oddziałująca bezpośrednio na konstrukcję zarówno gramofonu jak i mebli na których stoi, wygaszanie takich rezonasów zaczyna mieć znaczenie.
W przypadku gramofonów ze słabym tłumieniem drgań czy z lekkimi talerzami te wibracje przenoszą się również na wkładkę, która poza modulacją powodowaną przez rowki płyty dodatkowo generuje sygnał z wibracji samego gramofonu a więc w tym wypadku tłumienie platformy odbywa się niejako w obie strony.
Tłumi drgania przenoszone przez podstawę (mebel) na którym stoi gramofon ale tez rezonans samego gramofonu.
Zatem jeśli masa gramofonu oraz masa talerza nie jest znaczna oraz gdy nie używacie porządnych docisków, wibracje mogą być odczuwalne w formie lekkiego “zamulenia” w dole pasma oraz mniejszej selektywności w przestrzennej budowie sceny.
Zastosowanie takiej platformy poprawia rozdzielczość i szybkość basu a ogólnie wrażenie jest jakby bardziej lekkiego i napowietrzonego brzmienia całości. Zapewne wpływ na to ma mniejsza ilość dodatkowych czynników które przy mechanicznym odczycie płyty mają ostateczny wpływ na barwę i odczucia estetyczne ze słuchanej muzyki.
Tak, w tym wypadku zastosowanie platformy ma sens.
Zresztą jest ona dosyć sensownie zaprojektowana.
Niby nie ma tu jakiejś technologii kosmicznej, ot dębowe drewniane listwy klejone w formie kanapki zapobiegające odkształcaniu blatu do tego rozładowujące wewnętrzne naprężenia bo to przecież naturalny materiał.
Platforma osadzona jest na czterech nóżkach ze specjalnie dobranego materiału umożliwiającego eliminację niepożądanych wibracji”.
Z tego co się dowiedziałem kolce amortyzujące są dostarczane przez wyspecjalizowanego producenta wszelkiej maści silent bloków i amortyzatorów antywibracyjnych stosowanych przemysłowo, zaś nóżki są zbudowane tak, że można regulować ich wzajemną wysokość.
Daje to możliwość dokładnego wypoziomowania platformy co ułatwia mała poziomica, którą producent zamontował na środku blatu.
Ma to istotne znaczenie w przypadku ustawienia na nim gramofonu.
Wtedy ustawienie choćby antyskatingu oraz prowadzenie igły w rowku płyty jest o wiele precyzyjniejsze.
Czy zatem stosowanie tego typu platform poza walorem estetycznym ma sens?
Dla mnie zdecydowanie MA.
W przypadku wzmacniaczy lampowych jeśli nie mamy specjalnego dedykowanego do nich stolika audio zapobiegnie powstawaniu efektu mikrofonowania lamp.
Możliwe, że daje również efekt gdy ustawimy na takiej platformie odtwarzacz CD bo tam wibracje mogą mieć wpływ na niezakłócony odczyt płyty.
Ja jednak nie zaobserwowałem takiej korelacji u siebie i największy efekt przynajmniej u mnie dało zastosowanie tej platformy właśnie w przypadku gramofonu.
Poprawa będzie największa kiedy zamiast dedykowanych stolików audio stosujecie proste typowe meble do postawienia na nich waszego gramofonu.
Przykładowo komoda z Ikea czy półka meblowa niestety potrafi przenosić wibracje zarówno z podłogi jak i przez wzbudzanie się od niskich częstotliwości generowanych przez głośniki niskotonowe kolumn. Ostatecznie taka komoda jest swoistym pudłem rezonansowym podobnie jak pudło gitary.
Ale nawet na moim stoliku audio można zauważyć subtelne zmiany na plus gdy pod gramofonem umieszczam platformę antywibracyjną.
Zatem moja rekomendacja do stosowania z gramofonami zdecydowanie tak, natomiast pod wzmacniacz nie licząc waloru estetycznego, jak kto chce.
U mnie zostaje pod gramofon na stałe.
Jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę wypożyczyć platformę do wypróbowania w domu.
Tekst i zdjęcia R Bajkowski