Wszystko-mająca mini-hybryda
Taga Harmony HTA 700 B v2 to mały hybrydowy wzmacniacz który ma prawie wszystko co potrzebujesz do odtwarzania muzyki.
Do tego jak na takiego “cherlaka”, brzmi całkiem znośnie.
W większości dotychczasowych recenzji chwalono go właśnie za relatywnie przyzwoity dźwięk, oraz za uniwersalne funkcje.
Ja używałem go na co dzień przez ponad półtora roku w różnych konfiguracjach i przyznam że zarówno dźwięk jak i funkcjonalność tego “malucha” do pewnego momentu były dla mnie wystarczająco dobre.
Moja opinia to opinia użytkownika, ale to również opinia kogoś kto dzięki temu wzmacniaczowi, dojrzał do tego by zmienić go na w pełni lampowy sprzęt.
Taga Harmony choć zbyt mocno tego nie akcentuje , robi wszystkie swoje produkty w Chińskiej fabryce w Shenzhen.
Deklaruje również że wszystkie ich projekty powstają w Europejskich biurach konstrukcyjnych.
Wcześniejszy model Tagi HTA 700 łudząco przypomina lub wręcz jest produktem z AliExpress występującym tam pod marką Mistral. sprawdź tutaj
Tak więc można zadać pytanie retoryczne kto dla kogo robi te wzmacniacze ? Taga dla Mistrala czy Mistral dla Tagi?
Czyż nie są takie same ?.
Pewnie dzisiaj więcej niż połowa sprzedawanych amplitunerów czy wzmacniaczy renomowanych marek jest produkowana w Chinach, więc nie traktujcie tego jako zarzutu.
Po prostu ważne by kupujący miał świadomość co kupuje.
Wracając do Tagi której ja używałem czyli HTA 700B v2 to jest nowsza i mocniejsza wersja od tej omawianej powyżej.
Może i ma Chińskie geny, ale bezsprzecznie jest dosyć fajnym i tanim wzmacniaczem na początku drogi dla każdego kogo celem jest lepsze audio.
Fajne funkcje Tagi HTA 700B v2
Taga HTA 700B v2 jest fajnym wzmacniaczem ponieważ jak na swoje gabaryty, całkiem znośnie gra i ma to przełożenie w lekko ocieplonym i przestrzennym dźwięku.
Fajnym również dlatego że wymieniając chińskie lampy 12ax7 firmy Shuguang na lepsze jak chociażby rosyjskie Elektro Harmonics czy audiofilskie chińskie Psvane, uzyskacie zróżnicowane brzmienie co daje dodatkową frajdę płynącą z możliwości zamiany lamp sterujących.
Zresztą jest możliwość zastosowania również lamp 6n2 ,wystarczy przestawić zworki wewnątrz wzmacniacza.
Na przykład ja używałem Psvane mk2 12AX7, a efektem było rozjaśnienie barwy dźwięku z lepszym uwypukleniem basów.
Uzyskałem również lepszą szczegółowość sceny muzycznej w stosunku do oryginalnych Shuguangów.
Fajne jest także kilka funkcji których w droższych i bardziej uznanych produktach nie zawsze znajdziecie.
Pierwsza “fajna” funkcja to obsługa Bluetooth w standardzie Apt-X co daje po sparowaniu ze smartfonem możliwość odsłuchiwania plików nań zgranych z jakością która dla większości z was będzie akceptowalna.
Jeśli na przykład kumpel który do was wpadł będzie chciał się podzielić swoim najnowszym muzycznym odkryciem ze swojego telefonu sparuje się w ciągu kilku sekund ze wzmacniaczem i oceniacie wspólnie czy to muza do słuchania czy straszny sh..t.
Druga “fajna” funkcja tego wzmacniacza to wbudowany 24 bitowy DAC mogący streemować muzykę z częstotliwością do 192 Khz, tak więc podłączając komputer PC lub laptopa przez USB możecie odsłuchiwać pliki od MP3 poczynając po bezstratne Flac w gęstym zapisie, co w przypadku tych ostatnich zdecydowanie będzie słyszalne jako bardziej przestrzenne i dynamiczne granie.
Wzmacniacz połączony poprzez USB ze stacją mikro PC która jest serwerem muzycznym.
trzecia” fajna” funkcja to wyjście pre-out które zazwyczaj stosuje się do sterowania większą końcówką mocy ale można też do tego wyjścia dopiąć aktywny subwoofer i dodatkowo ” dotłuścić ” niskie tony.
Cały zestaw z dopiętym Subwooferem.
Dla kogoś kto lubi “mięsiste” basy świetna opcja.
Ja sam stosowałem tę możliwość i zapewniam że dania muzyczne serwowane z takiego układu nie były wegetariańsko-lightowe tylko dość kaloryczne by nie powiedzieć tłuste.
I tu przechodzimy do najważniejszego czyli brzmienia tego wzmacniacza.
Jest całkiem klarowne i nawet energetyczne pod warunkiem podłączenia dobrych głośników.
Sprawdzi się zarówno przy jazzie czy małych składach akustycznych , jak i w mocniejszych produkcjach.
Szczególnie fajnie brzmi klasyczny rock czy blues ale ja słuchałem również Metalliki z którą dawał sobie radę.
Co do klasyki to duże orkiestry np. symfoniczne nie zabrzmią jak w filharmonii.
Tego od niego nie oczekujcie, owszem zabrzmią znośnie lecz nie spektakularnie, za to da się na nim słuchać z przyjemnością troszkę mniejszych bardziej kameralnych przedsięwzięć muzycznych.
Z efektywnymi ( powyżej 90 dB) głośnikami (np. Klipsch) oraz dobrym subwooferem, dacie radę nagłośnić duży ponad 20-to metrowy pokój i dopiero wtedy odgrywanie muzyki od “Stonsów” po Metallicę zacznie mieć więcej “pary ” energii i sensu.
Może nawet sprawi że sąsiedzi przestaną wam mówić rano dzień dobry w windzie.
jeśli zaś słuchacie bardziej wysublimowanych dźwięków np. jazzu to wzmacniacz zaskoczy was zadziwiająco poprawnym “podaniem” trąbki Chata Bakera czy zniuansowanego fortepianu Torda Gustavsena.
Czwarta “fajna” opcja to zastosowanie opcjonalnie Tagi jako wzmacniacza słuchawkowego.
Dosyć duży zakres impedancji wyjścia słuchawkowego da radę wysterować większość słuchawek dostępnych na rynku.
Używałem z Tagą słuchawek AKG 712 pro oraz Audio-Technica AVC 500 i o ile Audio-Technica trochę podbijała basy i podkolorowywała brzmienie to studyjne AKG wypadały naprawdę świetnie, podłączone do tego wzmacniacza.
Aż sam byłem zdziwiony że bądź co bądź nie pierwszoplanowa funkcja słuchawkowa w tym “maluchu” potrafi zaskoczyć całkiem klarownym dźwiękiem z nieco ocieploną barwą.
Słabsze strony małej Tagi – subiektywnie
No ale żeby nie było za cukierkowo to są też minusy ?
Według mnie wzmacniacz gra dosyć płasko co samo w sobie nie jest złe, lecz brak mu dynamiki przy odtwarzaniu basów .
Dlatego by w miarę przyzwoicie grał również dołem, tak jak pisałem powyzej rekomenduję podłączenie do niego głośników o dużej sprawności lub subwoofera co powinno poprawić te braki.
DAC mimo ze jest zrobiony na całkiem przyzwoitych komponentach Cmedia CM6631A + Cirrus Logic CS4344 to jednak w porównaniu z budżetowym Cambridge Audio Dac Magic 100 wypada blado.
Brakuje mu “powietrza” a odtwarzanie sopranów nie jest tak klarowne jak w budżetowym produkcie Cambridge Audio .
Przy takiej mnogości funkcji znajdujących się w tym małym wzmacniaczu na minus zapisuję również brak nawet bardzo prostego pilota.
Lecz te minusy rekompensuje relatywnie niezła jakość dźwięku jak na nazwijmy rzecz po imieniu- wzmacniacz budżetowy.
Tak na marginesie Taga HTA 700B, przez chwilę pracowała w moim stereo jako DAC.
Lecz jakiś czas temu znalazła nowy dom w którym będzie cieszyć muzyką kolejnego słuchacza aspirującego do bycia koneserem dobrego dźwięku.
Krótka chwila gdy HTA 700B v2 Pracował jako DAC .
opis techniczny znajdziecie tutaj: